All Rights Reserved. "Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez zgody ich autora jest surowo zabronione! Zdjęcia nie mogą być pobierane nawet dla celów osobistych i niekomercyjnych. Nie mogą być kopiowane, adaptowane, ani w żaden inny sposób poddawane działaniom zastrzeżonym dla właścicieli bez ich uprzedniej zgody. Wszelkie takie incydenty niezwłocznie zgłaszane będą organom ścigania, a także na drodze postępowania cywilnego autorzy zdjęć mogą dochodzić zadośćuczynienia!

14 sty 2013

wywiady z Bogumiłą Pyziołek i Anitą Kwiatkowską

15.12.2012, LOTOS Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel
Zapraszam do przeczytania wywiadów zrobionych po meczu 14. kolejki ORLEN Ligi między Atomem Trefl Sopot a Impelem Wrocław. Dziewczyny są mega sympatyczne!

~*~

Impel Wrocław pokonał na wyjeździe aktualne mistrzynie Polski, sprawiając przy tym niemałą niespodziankę. Bogumiła Pyziołek, która zdobyła w tym meczu dwanaście punktów, z czego dziesięć atakiem, przyczyniła się do zwycięstwa 3:0 dla swojej drużyny.
Agnieszka Karman (NiceSport.pl): Wasza gra trochę faluje w sezonie. Raz przegrywacie, raz wygrywacie. Jak cenne jest to zwycięstwo?
Bogumiła Pyziołek: Wydaje mi się, że dzisiejsze zwycięstwo jest na wagę złota. Mamy nowego trenera i to jest bardzo duży impuls do lepszej gry. Pierwsza faza tego sezonu była w naszym wykonaniu fatalna. Przegrywałyśmy mecz za meczem, nie grałyśmy tego na co nas stać. W zeszłym tygodniu zdobyłyśmy punkty z Białymstokiem, ale chyba wszyscy twierdzili, że będzie to łatwy mecz. Nasza postawa w tamtym meczu była zadowalająca. Dzisiaj sprawiłyśmy niespodziankę. Wydaje mi się, że dzisiejszy mecz był w naszym wykonaniu całkiem niezły. Przede wszystkim zagrałyśmy zespołowo i wyeliminowałyśmy błędy własne. Musimy jeszcze jednak pracować nad przyjęciem, bo ten element "kuleje". Możemy się cieszyć z tych trzech punktów. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach też będziemy je zdobywać.
Można powiedzieć, że wykorzystałyście swoją szansę, bo Atom teraz przygotowuje się do ważnego meczu z VakifBankiem w ramach Ligi Mistrzyń.
Szczerze mówiąc, nie wiem czy Atom się przygotowuje. Na pewno tak samo zmobilizowany wychodzi do meczu w ORLEN Lidze jak i do meczów w europejskich pucharach. Dzisiaj to my byłyśmy lepsze.
Jednak chyba nie przewidywałyście, że będzie tak łatwo.
Na pewno nie. Do żadnego meczu nie podchodzimy z nastawieniem, że będzie prosto, gładko i przyjemnie, nawet do meczu z Białymstokiem. Dzisiaj dziewczyny z Sopotu może faktycznie myślały o tym meczu w Lidze Mistrzyń, a może nas zlekceważyły. My nie mamy opinii super mocnego zespołu po nieudanym początku sezonu. Cieszymy się, że to my się zmotywowałyśmy i zwyciężyłyśmy.
Resztę wywiadu z Bogusią znajdziecie pod tym linkiem: KLIK!
~*~

Atom Trefl Sopot przegrał spotkanie 14. kolejki ORLEN Ligi na własnym terenie z teoretycznie słabszym Impelem Wrocław. Atakująca sopockiego zespołu uważa, że takie mecze się zdarzają i trzeba się jak najszybciej otrząsnąć po porażce, tym bardziej, że już w środę "Atomówki" zagrają w Lidze Mistrzyń z jednym z jej faworytów - VakifBankiem Stambuł z Małgorzatą Glinką-Mogentale w składzie.
Agnieszka Karman (NiceSport.pl): Ta przegrana nie powinna mieć miejsca, prawda?
Anita Kwiatkowska: Zdecydowanie. Ten mecz totalnie nam nie wyszedł praktycznie w każdym elemencie. Na boisku zabrakło ducha walki. Szkoda tego spotkania i trzech punktów.
Czy dobra postawa Impelu Wrocław na siatce, mam na myśli blok i skuteczność w ataku, miały decydujący wpływ na ten wynik?
Na pewno Wrocław zagrał bardzo dobry mecz. Grały walecznie do końca. Ich dobra gra miała wpływ na wynik. Jednak najbardziej boli to, że my nie grałyśmy tak jak przyzwyczaiłyśmy naszych kibiców i siebie. Po prostu mecz nam dzisiaj nie wyszedł. Nie wiem czym to jest spowodowane. Może wkradło się jakieś zmęczenie? Czasami w trakcie sezonu pojawia się taki mecz i akurat nam przytrafił się on teraz. Mam nadzieję, że to pierwsze i ostatnie takie spotkanie.
To nie tak, że trochę zlekceważyłyście wrocławianki?
Nie chodzi o to, że zlekceważyłyśmy przeciwnika, bo my zdajemy sobie sprawę z tego, że pomimo ósmego miejsca w tabeli Impel jest dobrym zespołem. Zaszło u nich dużo zmian: nowy trener i rozgrywająca [Tore Aleksandersen i  Maja Ognjenović - przyp. red.], a to jednak też mobilizuje i motywuje zespół. Drużyna, w której zajdą jakieś zmiany, zazwyczaj gra kolejne mecze bardzo dobrze. Liczyłyśmy się z tym, że one tutaj nie przyjechały się "położyć", tylko walczyć.
Czyli nie miałyście w głowie przyszłego meczu z VakifBankiem Stambuł?
Myślę, że nie. Przygotowujemy się do każdego meczu po kolei. Najpierw analizowałyśmy Impel Wrocław i żyłyśmy tym meczem. Dopiero teraz będziemy przygotowywać się do Ligi Mistrzyń.
Resztę wywiadu z Anitą znajdziecie pod tym linkiem: KLIK!

Mecz pomiędzy Atomem Trefl Sopot a VakifBankiem Stambuł już w najbliższą środę o godzinie 18:00. Miejsce: ERGO Arena. 
Wybieram się i chcę złapać na rozmowę Gosię Glinkę. Macie może do niej jakieś pytania? ;)

Pozdrawiam ciełpo!
A.

6 komentarzy:

  1. no profesjonalnie, profesjonalnie słuchaj :)
    jest moc :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację, sympatyczne i pozytywne :) Podoba mi się zwłaszcza wywiad z Bogusią. Ale obie panie potrafią odpowiedzieć na nie najłatwiejsze pytania i robią to naprawdę fajnie, potrafią wszystko wyjaśnić.
    Myślę że Bogusia ma rację, ta wygrana jest dla nich na wagę złota, bo wszyscy wiemy jak to wszystko we Wrocławiu wygkądało do tej pory z grą. A jeśli chodzi o wypowiedź Anity, to chyba jednak trochę miały w głowie ten dzisiejszy mecz w LM.
    Szkoda że nie wiedziałam o tym wywiadzie z Gosią wcześniej, ale mam nauczkę ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie.
    Świetnie się to czytało ;p

    OdpowiedzUsuń