It still is only dream of paradise.
Niestety, nie udało się. Nie tak miało być. Nie na to wszyscy czekali.
Polacy zakończyli swoją przygodę w Igrzyskach Olimpijskich. Trzeba powiedzieć, że w nienajlepszym stylu. Bilans meczowy: 3 wygrane i 3 porażki, w tym jedna ta najbardziej dotkliwa. Pomijając kłopoty w grupie, mecz ćwierćfinałowy miał być nasz. Jednak to Rosjanie wyszli z niego zwycięsko i mogli zagrać w półfinale, a pokonując Bułgarów 3-1 mają szansę na olimpijskie złoto. Teraz pora się zastanowić, gdzie został popełniony błąd. Przecież IO miały być imprezą docelową, na której mieliśmy grać pierwsze skrzypce. To na igrzyska była szykowana forma, a Liga Światowa miała być tylko przetarciem. Coś zawiodło. Polacy w pięknym stylu wygrali World League i z wielkimi nadziejami czekali na olimpiadę. Chcieli spełnić marzenia swoje i wiernych kibiców. W Londynie z meczu na mecz było coraz gorzej. Brak siły w ataku, nieporozumienia w odbiorze i ustawieniu. Forma spadała. Można powiedzieć, że w meczu z Rosją widzieliśmy tą bezbronną reprezentację Polski, bez pewności siebie i nie mającej pomysłu na grę, jaką oglądaliśmy dawno temu. Od czasu, kiedy trenerem został Anastasi wszystko szło w dobrym kierunku. Z czterech wielkich imprez przywiózł cztery medale. Z tej najważniejszej wrócił z pustymi rękami. Ale! Jest jednak coś pozytywnego w tej porażce na igrzyskach. Może i media i kibice pompowali balonik z presją, ale po tak wspaniałym początku sezonu w wykonaniu naszej kadry, brak nadziei i wielkich oczekiwań byłoby conajmniej dziwne. Polacy wrócą z Londynu z nowym doświadczeniem, które w przyszłości zaprocentuje. Trzeba pamiętać, że przed nami Mistrzostwa Europy w 2013r. i Mistrzostwa Świata w 2014r, które odbędą się w Polsce. Tam napewno Polacy zaprezentują się z jak najlepszej strony. Teraz trzeba przełknąć gorycz porażki, wziąć się za siebie i pracować dalej. Głowa do góry Polacy! Jeszcze wiele pozytywnych emocji przed nami. Najważniejsze, żeby się nie poddać i walczyć tak jak do tej pory, a z pewnością to przyniesie sukcesy.
Drodzy Kibice! Wierzcie w chłopaków, dopingujcie im, trzymajcie kciuki, bo to im jest teraz najbardziej ciężko. Niespełnione marzenia bolą najbardziej. To oni ciężko pracowali na sukcesy, wylewali poty na treningach i odmawiali sobie przyjemności. Zostańmy z nimi i wspierajmy ich. Przecież świat się jeszcze nie skończył :)